Do sklepu amerykańskiej sieci Target w Minnesocie wpadł zdenerwowany mężczyzna. Oburzony wymachiwał reklamą, którą jego córka dostała pocztą. „Ona wciąż jest w liceum, a wysyłacie jej kupony na odzież ciążową i łóżeczka? Chcecie ją zachęcić do zajścia w ciążę?”. Kilka dni później zadzwonił z przeprosinami. Okazało się, że sieć supermarketów wiedziała wcześniej niż ojciec, że dziewczyna jest w ciąży! Spece od marketingu i statystyki wywnioskowali to na podstawie analizy jej nawyków zakupowych. Nastolatka nagle zaczęła kupować m.in. duże ilości witamin i balsamów nawilżających do ciała. To jedna z mnóstwa historii opisanych przez Charlesa Duhigga w książce „Siła nawyku”. Autor udowadnia, że nawyki są wszechobecne. Poranne bieganie, palenie papierosów, obgryzanie paznokci, oglądanie telewizji, ścielenie łóżka, wybór tego, co zjemy na obiad oraz decyzja o tym, czy wieczorem będziemy uprawiali seks – wszystko zależy od nawyków. One rządzą naszym życiem. Wyznaczają reguły działania firm, biurokracji państwowej i całych społeczeństw.
„Siła nawyku” sprzedała się na świecie w ponad milionie egzemplarzy. Przetłumaczona została na 31 języków. Od ponad 40 tygodni znajduje się na w czołówce listy bestsellerów „The New York Times”. „The Wall Street Journal” i „Financial Times” zaliczyły ją do najlepszych książek minionego roku. Łączy elementy analizy naukowej, poradnika i reportażu. Dostarcza szerokiej wiedzy, praktycznych wskazówek, a przede wszystkim jest wciągającą lekturą. Spektrum tematów i zakres zainteresowań Duhigga są imponujące. Pisze o niemal każdej dziedzinie życia – od sposobu parkowania samochodu po schematy funkcjonowania wielkich międzynarodowych korporacji. Wśród bohaterów jest gospodyni domowa, która próbując zagłuszyć samotność i nudę wpada w nałóg hazardu i przegrywa wszystko. W książce znajdziemy trzymającą w napięciu, relacjonowaną minuta po minucie historię olimpijskiego startu Michaela Phelpsa, supermistrza zaprogramowanego na sukces. Wrażenie robi opowieść o filarze amerykańskiego przemysłu firmie Alcoa, która za sprawą niekonwencjonalnego podejścia nowego dyrektora generalnego do kwestii bezpieczeństwa diametralnie zmieniła nawyki pracowników doprowadzając do pięciokrotnego wzrostu wartości akcji. Wiele o nawykach uczy przerażająca historia pożaru na londyńskiej stacji metra King’s Cross w 1987 roku, kiedy brak odpowiednich procedur doprowadził do śmierci 31 osób.
„Całe nasze życie, tak dalece, jak dalece ma ono określoną postać, nie jest niczym ponad zbiorem nawyków” – William James, 1892 r. „Przegrywanie meczów przez naszych piłkarzy, mierne wskaźniki ekonomiczne naszych przedsiębiorstw, niski poziom świadczeń naszej służby zdrowia, marne szkolnictwo, niedobra organizacja życia społecznego i ogólne niezadowolenie obywateli ze swojego państwa – to też nawyki. Z jednej strony, bo nawykowo źle działają poszczególne struktury, resorty i sektory, a z drugiej strony, bo ludzie nawykowo źle odnoszą się do tych struktur, resortów i sektorów.” – Ewa Woydyłło, 2013 r., fragment eksperckiej przedmowy do polskiego wydania „Siły nawyku”. „Siła nawyku” odkrywa mechanizmy, z których istnienia często nie zdajemy sobie sprawy. Pokazuje, że przyzwyczajenia mogą mieć niszczycielską moc lub sprawiać, że życie staje się lepsze i łatwiejsze. Dzięki dziennikarskiemu podejściu Duhigg zręcznie wyważa proporcje między teorią a przykładami zaczerpniętymi z życia. Nie przytłacza nadmiarem definicji i naukowych terminów. Jasno tłumaczy na czym polega pętla nawyku i opisuje struktury mózgu odpowiedzialne za rutynowe działanie. Poniżej miniprzewodnik po najważniejszych pojęciach i wątkach pojawiających się w książce.
Nawyki są to „wybory, których wszyscy w pewnym momencie naszego życia dokonujemy w
sposób celowy, ale nadchodzi taka chwila, kiedy przestajemy o nich myśleć, choć wciąż je robimy”.
Istnieją badania pokazujące, że „ponad 40% działań podejmowanych każdego dnia przez
ludzi nie było ich świadomymi decyzjami, a nawykami”. Zdaniem naukowców nawyki pojawiają
się ponieważ mózg bezustannie szuka sposobów na ograniczenie wysiłku. Kiedy rodzi
się nawyk, mózg przestaje w pełni uczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Nawyki mogą być
błogosławieństwem, ale i przekleństwem. Mogą powstawać poza naszą świadomością albo być
kształtowane celowo.
Pętla nawyku to proces zachodzący w mózgu i sterujący naszymi nawykowymi zachowaniami.
Składa się z trzech elementów: wskazówka, zwyczaj, nagroda. Rolę wskazówki może
pełnić wszystko od obrazu np. reklamy chipsów, aż po określone miejsce, porę dnia, emocje, sekwencję
pojawiających się po sobie myśli. Wachlarz nagród sięga od jedzenia, czy narkotyków
wywołujących doznania fizyczne po zyski emocjonalne, jak uczucie dumy. „Kiedy połączymy
wskazówki z określonymi nagrodami, w naszych mózgach powstaje nieświadome pragnienie
uruchamiające pętlę nawyku”. Na przykład widok butelki wina kojarzy nam się z odprężają-
cą chwilą relaksu wyzwalając nawyk sięgnięcia po kieliszek.
Nawyki kluczowe wzmacniają zmianę: tworząc struktury umożliwiające rozkwit także innych nawyków. Dla bohaterki książki Lisy Allen, nieatrakcyjnej, ciągle zmieniającej pracę kobiety z nadwagą, nawykiem kluczowym okazało się palenie. Kiedy zastąpiła niezdrowy nałóg bieganiem, zmienił się także „sposób w jaki jadła, pracowała, spała, oszczędzała pieniądze, organizowała sobie pracę, planowała przyszłość. Zaczęła biegać półmaratony, potem maraton, wróciła do szkoły, kupiła dom i zaręczyła się”. Badania wykazują, że rodziny w których „istnieje zwyczaj wspólnego jedzenia kolacji, wychowują dzieci z lepszymi kompetencjami w sferze prac domowych, lepszymi ocenami, większą kontrolą emocjonalną i większą pewnością siebie”. Zmiana nawyku jest możliwa choć wymaga wysiłku. Nawyki nigdy nie znikają całkowicie, są zakodowane w strukturach naszych mózgów, w tzw. jądrach podstawnych. Nie da się ich wykasować, ale można je modyfikować . Jeśli ktoś zastąpi np. jedzenie pączków bieganiem to nowy wzorzec po pewnym czasie stanie się automatyczny. Dlaczego trudno wykształcić w sobie nawyk regularnego uprawiania sportu? Ponieważ mamy już zakorzenione przekonanie, że przyjemność sprawia nam leżenie na kanapie.
Złota zasada zmiany nawyku brzmi „jeśli weźmiesz tę samą wskazówkę i dostarczysz tej samej
nagrody jesteś w stanie zmodyfikować zwyczaj i zmienić nawyk. Niemal każde zachowanie
może zostać zmienione, jeżeli wskazówka i nagroda pozostaną niezmienne”.
Złota zasada wpłynęła na sposób leczenia m.in. alkoholizmu, otyłości i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego.
Mycie zębów na początku XX wieku było rzadkością. W czasie I wojny światowej amerykański
rząd rozpoczął pobór do armii okazało się, że fatalny stan uzębienia mężczyzn zagraża
bezpieczeństwu narodowemu. Ludzie z zasady nie myli zębów. Sytuacja zmieniła się dopiero,
gdy reklamą pasty do zębów zajął się znany menedżer Claude C. Hopkins. Dzięki niemu
pasta Pepsodent zmieniła się w jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów na świecie.
Reklamy zachęcały ludzi do prostego testu – przejechania językiem po zębach. Jeżeli czuli
chropowaty nalot (wskazówka) powinni umyć zęby (nawyk). Nagrodą okazało się przyjemne
doznanie chłodu i mrowienia w ustach wywołane przez pastę, które klienci zaczęli utożsamiać
z poczuciem czystości.
Regularne uprawianie sportu łatwiej przychodzi ludziom, „jeśli wybiorą sobie specyficzną
wskazówkę, jak bieganie natychmiast po powrocie do domu z pracy, i wyraźną nagrodę, jak
choćby piwo czy wieczór przed telewizorem bez poczucia winy”.
Zmiana nawyków żywieniowych działa skuteczniej, jeśli wyobrazimy sobie określoną nagrodę
za wytrwanie w diecie (wg naukowców National Weight Control Registry). Nagrodą może
być marzenie o bikini, które chcemy założyć albo poczucie dumy pojawiające się wraz ze spadkiem
wagi. W momentach pokusy trzeba przywoływać pragnienie związane z nagrodą, kultywować
je, aż przybierze rozmiar łagodnej obsesji.
Złota zasada zmiany nawyku brzmi „jeśli weźmiesz tę samą wskazówkę i dostarczysz tej samej
nagrody jesteś w stanie zmodyfikować zwyczaj i zmienić nawyk. Niemal każde zachowanie
może zostać zmienione, jeżeli wskazówka i nagroda pozostaną niezmienne”.
Złota zasada wpłynęła na sposób leczenia m.in. alkoholizmu, otyłości i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego.
Mycie zębów na początku XX wieku było rzadkością. W czasie I wojny światowej amerykański
rząd rozpoczął pobór do armii okazało się, że fatalny stan uzębienia mężczyzn zagraża
bezpieczeństwu narodowemu. Ludzie z zasady nie myli zębów. Sytuacja zmieniła się dopiero,
gdy reklamą pasty do zębów zajął się znany menedżer Claude C. Hopkins. Dzięki niemu
pasta Pepsodent zmieniła się w jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów na świecie.
Reklamy zachęcały ludzi do prostego testu – przejechania językiem po zębach. Jeżeli czuli
chropowaty nalot (wskazówka) powinni umyć zęby (nawyk). Nagrodą okazało się przyjemne
doznanie chłodu i mrowienia w ustach wywołane przez pastę, które klienci zaczęli utożsamiać
z poczuciem czystości.
Regularne uprawianie sportu łatwiej przychodzi ludziom, „jeśli wybiorą sobie specyficzną
wskazówkę, jak bieganie natychmiast po powrocie do domu z pracy, i wyraźną nagrodę, jak
choćby piwo czy wieczór przed telewizorem bez poczucia winy”.
Zmiana nawyków żywieniowych działa skuteczniej, jeśli wyobrazimy sobie określoną nagrodę
za wytrwanie w diecie (wg naukowców National Weight Control Registry). Nagrodą może
być marzenie o bikini, które chcemy założyć albo poczucie dumy pojawiające się wraz ze spadkiem
wagi. W momentach pokusy trzeba przywoływać pragnienie związane z nagrodą, kultywować
je, aż przybierze rozmiar łagodnej obsesji.
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
To jest tresc na prawą kolumnę
transform: matrix
transform: scale(2)
To się obraca: rotate
To sie ptrzesuwa: transform: translate
To sie pochyla: skewX
skewY, skew()